Autor Wiadomość
Olivia
PostWysłany: Nie 15:37, 08 Kwi 2007

Jessica Alba In Anal Action Movie!
http://Jessica-Alba-In-Anal-Action-Movie.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1124515
Johnny
PostWysłany: Nie 22:42, 28 Maj 2006

NOWA LEPSZA CENA "IV" - KLIKNIJ TUTAJ PO SZCZEGółY!
Drag
PostWysłany: Nie 11:08, 28 Maj 2006

To już nie jest to samo co kiedyś, ale warto posłuchać ...
szary
PostWysłany: Nie 9:43, 28 Maj 2006

Ja wielki fan Godsmacka oznajmiam że nie podoba mi sie ta płyta tak bardzo jak poprzednie Confused Zespół stracił energie. Utwory TEMPTATION, SPEAK i THE ENEMY próbują nawiązać to starego brzmienia, no ale daleko im do tego, a szkoda Crying or Very sad Ogólnie płytę uważam za totalną klape
Johnny
PostWysłany: Śro 19:07, 24 Maj 2006



1. Livin' In Sin
2. Speak
3. The Enemy
4. Shine Down
5. Hollow
6. No Rest For The Wicked
7. Bleeding Me
8. Voodoo Too
9. Temptation
10. Mama
11. One Rainy Day

Czwórka Godsmacka nie przynosi wielkich zmian. Dalej jest to amerykański ciężki rock z chwytliwymi riffami i zadziornym wokalem. W porównaniu z poprzednią długogrającą płytą 'Faceless', materiał charakteryzuję się wiekszym zróżnicowaniem. Już otwierający album 'Livin' In Sin' daje o tym znać. Tajemnicze intro, dzwony, modlitwa i motyw gitarowy rodem z Toola. Jednak z nadejściem refrenu nie ma wątpliwości, to jest dalej Godsmack. I do tego w najwyższej formie od pięciu lat! Kolejny, singlowy 'Speak' to esencja Bostończyków. Znakomicie oddaje go klimat wideoklipu - szybkie motory, samochody, ponętne dziewczyny i muzyka przyspieszająca bicie serca. Czyli gaz do dechy i strzelamy popisy na szosie. Pamiętacie jeszcze "The Wizard" dziadków z Black Sabbath i charakterystyczną harmonijkę w intrze? Godsmack skorzystał z podobnego rozwiązania w 'Shine Down' tworząc niejako hard bluesowy kawałek. Hołd klasyce i głównym inspiracjom. Na 'IV' powraca też klimat z EP-ki 'The Other Side'. Przepiękny, akustyczny 'Hollow' z powodzeniem byłby jednym z jaśniejszych punktów tego wydawnictwa. Spokojniejsze kawałki są jeszcze na płycie dwa. 'Voodoo Too' to nawiązanie do mistycznego 'Voodoo' z debiutu, który zaintrygował wielu do szerszego zainteresowania się zespołem. Jednak oryginałowi nie dorasta do pięt. Bynajmniej nie jest to zła piosenka, ale sama nazwa stawia poprzeczkę bardzo wysoko. Płytę kończy 'One Rainy Day', smutny, wyciszający numer. Cały smutek i ból wokalisty, który przechodził podczas pisania trudny okres został tu uzewnętrzniony najbardziej. Historia Godsmack dowodzi, że w depresji wokalista i główny kompozytor, Sully Erna pisze najlepsze numery. Nie chcę mu życzyć źle, ale czarne chmury nad życiem są najlepszą inspiracją dla zespołu. Oby więcej takich płyt! Polecam każdemu lubującego się w hard rockowych dźwiękach.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03