Autor Wiadomość
jarofheroin
PostWysłany: Pią 19:22, 17 Wrz 2010

Śmiem stwierdzić, że to kwintesencja muzyki z lat 90' from Seattle. Wszystkie kawałki są fantastyczne. Nie umiem powiedzieć, który numer jest u mnie na pierwszym miejscu. Każdy ma w sobie to COŚ. W moim przypadku jest tak jak z LTT Hole; albo słucham wszystkich utworów po kolei, albo wcale nie słucham.
czorno
PostWysłany: Nie 20:16, 29 Paź 2006

najpiekniejsa plyta jaka powstala i chyba wole MS od AiC ale cuz to tylko jeden projekt dlatego ciezko pównywać a AiCwkoncu chwile grało ( tego co teraz robi nie licze)
Drag
PostWysłany: Czw 19:09, 13 Lip 2006

Robią duże wrażenie trzebna przyznać dlatego nie ma się co dziwić
Hefalump
PostWysłany: Śro 23:02, 12 Lip 2006

Nie będe orginalna.Uwielbiam Mad Season.,,Above" jest inna od twórczości AIC,ale również jest w niej ta magia.To bardzo refleksyjna i przygnębiająca płyta.Głos Layne jest jak zwykle wspaniały.Mój ulubiony utwór to Long Gone Day i podobnie jak Ala uważam,że jest to jeden z najpiękniejszych kawałków jakie słyszałam w życiu.
Alone Rider
PostWysłany: Pon 20:17, 05 Cze 2006

a ja sie ciesze ze tylko jeden album byl bowiem AIC moglo dalej spokojnie tworzyc :]
Drag
PostWysłany: Pon 20:14, 05 Cze 2006

Naprawdę wielka szkoda że nic więcej nie wyszło z tej grupy ...
Johnny
PostWysłany: Pon 20:05, 05 Cze 2006

Musze tu poprzeć wszystkich, bo zespół niebyle jaki ...

River of Deceit, Lifeless Dead, I Don't Know Anything, świetne kawałki ...
Alicja
PostWysłany: Pon 20:02, 05 Cze 2006

Mój post nie będzie zbyt imponujący i oryginalny, jeśli chodzi o treść, ale i tak przeglądam to forum tylko pobieżnie. A więc (nie zaczyna się zdania od 'a więc'): kocham, kocham, kocham miłością bezgraniczną Mad Season. Kocham bardziej od Alice In Chains. Szkoda, iż był to jedynie jednorazowy projekt. Bardzo ważna płyta w moim życiu, zarazem jedna z ulubionych. Najlepszy kawałek wg. mnie to "Long Gone Day" - jeden z najpiękniejszych, najbardziej magicznych jakie w życiu słyszałam. Zamknąć oczy...wsłuchać się w tekst i czekać aż zaleje Cię fala emocji - do tego służy mi ten album. Dzieło...po prostu dzieło.

P.S Szkoda, że we środę w Spodku nie będą grać ich utworów Razz Wink Exclamation
Drag
PostWysłany: Pon 19:46, 05 Cze 2006

Dla mnie cały krążek jest naprawdę zajebisty ale ale pierwsza trójka to Wake Up, Lifeless Dead, I Don't Now Anything !!
Alone Rider
PostWysłany: Pon 19:37, 05 Cze 2006

eee tam ja najbardziej lubie I don't know anything bo jest bliski AIC
Drag
PostWysłany: Pon 19:30, 05 Cze 2006

Nie ma się co dziwić wkońcu śpiewa master !!
jenny
PostWysłany: Pon 17:36, 05 Cze 2006

Wake up rzeczywiście utwór zostający w pamięci:))!
Ryba
PostWysłany: Pon 17:22, 05 Cze 2006

Wake Up to jeden z najpiękniejszych kawałków które słyszałem... połączenie głosu Stanleya i gitarki McReadyego mogło wyjść tylko i wylącznie zajebiście;)
jenny
PostWysłany: Nie 13:35, 28 Maj 2006

Rzeczywiście projekt chociaż jednorazowy to na wysokim poziomie..
osobiście najbardziej lubie river of deceid, piosnki Mad season mają specyficzny klimat nie są kopia A.I.C ale maja cos w sobie
Drag
PostWysłany: Nie 10:27, 28 Maj 2006

Świetny skład i niezła odskocznia od AiC, świetne kawałki, chociaż by: Wake Up, Lifeless Dead czy I Don't Now Anything

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03