Red Hot Chili Peppers - Stadium Arcadium (2006)

Stay Away

Mój kumpel kupił i pożyczył mi,ale tylko na jeden dzień Crying or Very sad

Zdążyłam przesłuchać tylko pierwszą płyte,która bardzo mi się podoba.Pełna jest pozytywnej energi.Moje ulubione utwory to Dani California i
Stadium Arcadium.

In Bloom

ten album naprawde im sie udal i jest milion razy lepszy od By the way ktory obok one hot minute jest jednym z slabszych albumow red hotów Laughing

Scentless Apprentice

O, i tu się nie zgodzę. OHM nie jest słabsza, ale jest zupełnie inna, bo z innym gitarzystą (Dave'em Navarro z Jane's Addiction, dla tych którzy nie wiedzą), a większość utworów to dzieło duetu Smith-Balzary(czyli Chad i Flea). Płyta jest najbardziej rockowa, niepokojąca, momentami możnaby się pokusić o stwierdzenie, iż nawet grandżowa z powodu "brudu" i psychodeliczna ze wszystkich płyt RHCP. I dla mnie w sumie mogliby zostać w takim składzie i pisać takie utwory jak na OHM, wcale bym się nie obraził. Słabsza płyta to dla mnie Mother's Milk, ale o tym kiedy indzie, w innym temacie Wink

In Bloom

to jeszcze ja tylko dodam ze jestem innym fanem niz ty bo dla mnie Mother's Milk i Blood Sugar Sex Magic to istne mistrzostwo i takim chce znac RHCP. Jeszcze Freaky Style's jest boskie Very Happy

Scentless Apprentice

po pierwsze Feaky Styley Razz

po drugie, ja lubię MM nawet bardzo, ale wolę inne płyty

In Bloom

a jebło mi sie z tą nazwą Razz

Stay Away

Nudna jest ta płyta, za długa po pierwsze. Po kilkukrotnym przesłuchaniach utwory zlewaja sie w jeden dłuuuuuuuuugi utwór średniej jakości. Wolę starsze płyty, niestety